Wiecie, że kiedyś dbałość i szczególne traktowanie narzędzi do wyrobu chleba wynikała z chęci zapewnienia sobie dobrobytu i pomyślności? Tyle dla naszych przodków znaczył chleb – piekła go praktycznie każda prawdziwa wiejska gospodyni. Piec, często zdobiony pięknymi kaflami, był prawdziwą ozdobą kuchni.
Teraz, kiedy często sami pieczemy chleb, używamy do tego wysoko jakościowych, żaroodpornych naczyń, które same w sobie potrafią być ozdobą. Świeżo upieczony, na własnoręcznie zrobionym zakwasie, pachnący chleb z masełkiem podany na eleganckiej, firmowej porcelanie tez smakuje zupełnie inaczej. Do tego rogaliki, domowa baba, aromatyczna kawa… rozmarzyłam się!
Zdradzić Wam, jak ja robię zakwas? Biorę szklankę letniej przegotowanej wody, 2 dkg drożdży i trochę mąki, po czym mieszam i zostawiam na 2-3 godziny w cieple. Potem wkładam go do słoika i przechowuję w lodówce, lekko przykryty. I zostawmy sobie zapas (100 g) jako bazę do upieczenia kolejnego, cudownie pachnącego bochenka! Powodzenia!
Justyna
Kontakt telefoniczny
pon. - pt.
od 8:00 do 16:00
+48 94 720 26 00
mail: [email protected]